Czytamy „Kordiana”
13 “Narodowe Czytanie” już za nami. We wtorek, 10 września zgromadzona w świetlicy publiczność miała okazję zobaczyć inscenizację fragmentów “Kordiana” Juliusza Słowackiego. Zależało nam na tym, by jak najbardziej podziałać na wyobraźnię widza, dlatego nie poprzestaliśmy na czytaniu, dodając od siebie trochę teatru w postaci scenografii, rekwizytów, kostiumów i ruchu scenicznego.
Najpierw byliśmy świadkami sceny Przygotowania. Akcja rozgrywała się w chacie sławnego niegdyś czarnoksiężnika Twardowskiego w górach karpackich. W noc sylwestrową 1799 roku diabły wraz z szatanem przygotowują wiek XIX przekonane, że będzie to stulecie panowania zła. Tworzą nowych ludzi, którzy w przyszłości odegrają istotną rolę najpierw wybuchu powstania listopadowego a później zgodnie z koncepcją złych mocy doprowadzą poprzez swoją nieudolność do upadku zrywu narodowowyzwoleńczego. Diabły wrzucają do kotła i mieszają w nim rozmaite składniki z których powstają kolejne postaci wojskowych i cywilnych przywódców powstania: Józefa Chłopickiego, Adama Czartoryskiego, Jana Skrzyneckiego, Juliana ursyna Niemcewicza, Joachima Lelewela i Jana Krukowieckiego.
Wrzucane do kotła przez diabłów pod dyktando szatana kolejne ingrediencje mają znaczenie symboliczne i odpowiadają umysłowym i moralnym cechom poszczególnych postaci. Scenę kończy interwencja się niebieskich – pojawia się archanioł proszący Boga o zmiłowanie nad konającą polską. W role biesów wcielili się Wiktoria Kowolik (Szatan), Wiktoria Biegańska (Czarownica), Kuba Raszczyk (Astaroth), Karol Skorupa (Mefistofel) oraz Bartosz Malik (Diabli). W Archanioła wcieliła się Sandra Marula.
Drugim zaprezentowanym fragmentem był słynny monolog Kordiana na szczycie Mont Blanc, stanowiący kulminacyjną scenę całego dramatu. To ten moment, w którym Kordian zdaje sobie sprawę z własnego osamotnienia. Czuje jednocześnie, że spoczywa na nim wielka odpowiedzialność za Polskę i Polaków. Miotają nim sprzeczne uczucia, myśli nawet o samobójstwie. Przełamuje się jednak i w obliczu Boga dokonuje się w nim ostateczna przemiana. Odkrywa cel swojego życia – będzie walczył o wolność i niepodległość narodu. W roli tytułowej wystąpił Kacper Kozłowski.
Dziękujemy Uczniom biorącym udział w tym przedsięwzięciu za ogromne zaangażowanie i otwartość na czasem niekonwencjonalne pomysły pani reżyser ;-), a publiczności za zaszczycenie nas swoją obecnością.
Do zobaczenia za rok!